Kochani, udało się zebrać pieniążki na leczenie Martynki!
Teraz pozostaje tylko czekać
na pozytywne efekty
kolejnych cykli chemioterapii.
Wszystkim dziękuję za pomoc!
A taką właśnie chustę
wydziergałam na licytację
dla Martynki:
Pozdrawiam!